Wczoraj wyszło w życie niespodziewanie nowe rozporządzenie odnośnie walki z koronawirusem. Pisaliśmy o tym tuż przed jego ogłoszeniem czyli dwa dni temu. Co nas czeka dziś?
Najważniejszą konkluzją poprzedniego tekstu było to że: “rząd który co kilka dni zmienia zdanie, wypluwa z siebie masę rozporządzeń i co chwilę oczekuje od obywateli czegoś innego… traci wiarygodność i poparcie, a to stanowi już realny problem w czasie epidemii i tuż przed kryzysem gospodarczym.”
Dlatego właśnie otrzymaliśmy… listę korekt do poprzedniego rozporządzenia. Zalecamy się Państwu z nimi pobieżnie zapoznać. Dlaczego pobieżnie? Bo szkoda czasu, jutro najpóźniej pojutrze pewnie będą korekty do korekt. Tymczasem z najważniejszych punktów mamy:
-
“Jeśli mieszkałeś w hotelu przed wejściem w życie rozporządzenia z dnia 31 marca, możesz dokończyć swój pobyt zgodnie z planem.” - ogłoszone w dniu w którym teoretycznie wszyscy poza nielicznymi przypadkami już mieli zaczać opuszczać hotelę. Radzimy się nie rozpakowywać, bo za chwilę pewnie rząd zmieni zdanie.
-
“Miejsca pracy – ułatwienia dla linii produkcyjnych” - hit sezonu, przedsiębiorcy na liniach produkcyjnych pewnie w wielu przypadkach spędzili kilkanaście godzin starając się dostosować miejsca pracy byle chociaż zachować pozory spełniania norm, tymczasem łaskawy minister pozwala nam nie wykonać czegoś jeśli to faktycznie jest niewykonalne.
-
Wyjątki w godzinach dla seniora - ktoś przytomnie stwierdził że jeśli pacjent akurat trafi do apteki w godzinach dla seniorów i potrzebuje pilnie leku który może uratować mu życie, to jednak byłoby warto żeby apteka nie czekała do 12:01 z wydaniem mu go. Także stacje benzynowe zostały wyłączone z tego rozporządzenia. Prosze sie nie przejmować, podpowiadamy, że w ciągu kilku dni ktoś w rządzie z pewnością przypomni sobie na przykład o osobach z cukrzycą i już istniejących przepisach mówiących, że jeśli taka osoba ma atak może w dowolnym sklepie uzyskać, nawet bez płacenia np batonik aby wyrównać poziom cukru. Nim to jednak nastąpi, prosimy cukrzyków o unikanie ataków w godzinach 10:00-12:00…
Proszę nam wybaczyć sarkazm w tym wpisie, ale sami Państwo przyznają że ciężko jest komentować takie działania. Szczególnie w sytuacji kiedy my i nasi klienci, jako przedsiębiorcy w czasach kryzysu, musimy poświęcać codziennie czas na zapoznanie się z wymysłami ministrów, zamiast otrzymać jeden, spójny plan działania i go wdrożyć od początku do końca. Ciekawi nas po prostu czy ktoś jeszcze w rządzie pamięta że według przepisów, “działalność gospodarcza to zarobkowa działalność wytwórcza, budowlana, handlowa, usługowa [...] wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły”. Na ogół mająca na celu zarabianie pieniędzy, zatrudnianie ludzi i rozwijanie firm, a nie dostosowywanie się do niekompetencji i niezdecydowania ministrów oraz ich codziennych zachcianek wynikających z braku wcześniejszego przygotowania.
Informacje i cytaty pochodzą ze strony:
https://www.gov.pl/web/koronawirus/funkcjonowanie-hoteli-i-zakladow-pracy-korekty-w-rozporzadzeniu
oraz z Ustawy o Swobodzie Działalności Gospodarczej z dnia 2 lipca 2004 roku
PS: Jeśli nagle przestaniemy komentować bieżącą sytuację na temat rozporządzeń, prosze przejrzeć strony ministerstw i poszukać rozporządzenia o zakazie przekazywania tych informacji (co będzie zresztą dość zabawne). Póki co to tylko nasze przypuszczenie, chodź z niepotwierdzonych źródeł dobiegają informacje, że już są pierwsze tego typu rozporządzenia w służbie zdrowia zakazujące pielęgniarką czy lekarzom wypowiadać się na temat ilości testów i elementów ochronnych w szpitalach bez pozwolenia.