Czy są ludzie stworzeni do biznesu?
Zamknij
+48 505 536 664
Pon - Pt : 8:00 - 16:00

Czy są ludzie stworzeni do biznesu?


Każdy przedsiębiorca miewa chwile zwątpienia. Zastanawia się czy podjęty trud jest wart potencjalnych zysków, czy nie wybrać innej życiowej drogi oraz czy ma tą magiczną “smykałkę do interesów”.

W takich sytuacjach potrzebne są dwie rzeczy. Chwila odpoczynku oraz trochę natchnienia. Tutaj z pomocą przychodzą historie wielkich tego świata jak Elon Musk czy Jeff Bezos. Dziś jednak napiszemy o człowieku który mógłby być uznany za dużo bardziej szalonego i nieprzewidywalnego niż nawet najbardziej ekscentryczni milionerzy. Kiedyś usłyszałem bardzo mądre zdanie: “Droga do sukcesu zdefiniowana jest tym, jak podnosisz się po porażkach” - nasz dzisiejszy bohater, jest doskonałym przykładem tego, że to zdanie jest prawdziwe.

 

Początki Clarksona

Jeremy Clarkson to dziennikarz motoryzacyjny, który ze swojego fachu zrobił prawdziwą sztukę i rozrywkę dla mas… a także świetnie prosperujący biznes. Mierny i szczerze powiedziawszy nudny program motoryzacyjny Top Gear dzięki jego pomysłom i zmianą stał się telewizyjnym hitem oglądanym na całym świecie. Wraz z dwójką przyjaciół Hammondem i Mayem stali się ikonami popkultury znanymi daleko poza kręgiem fanów motoryzacji. Oczywiście sukces przełożył się na zarobki i całe trio dorobiło się niemałych pieniędzy.

 

Upadek niekoniecznie boli

W marcu 2015 po kolejnej, burzliwej sprzeczce z dotychczasowym pracodawcą - stacją BBC - jego kontrakt nie został przedłużony. Już wtedy sławny i bogaty prezenter, pisarz i felietonista mógł spokojnie przejść na zasłużoną chodź niechlubną emeryturę. Jednak postanowił zrobić coś innego. Mając przeciwko sobie medialnego giganta jakim bez wątpienia jest BBC, mierząc się z falą krytyki i nagonki z ich strony, zgłosił się do Amazona i stworzył nowy program telewizyjny - The Grand Tour. Co cIekawe w premierowym odcinku słyszeliśmy oryginalne nagranie ze stacji BBC która wróżyła niechybny koniec kariery Clarksona. Tymczasem gigantyczna impreza zorganizowana na pustyni w USA, setki ludzi wspierających kontrowersyjnego dziennikarza, współprowadzący którzy odeszli z programu razem z nim oraz odrzutowce latające nad głowami zgromadzonych ludzi zadawały kłam obrazowi który starała się wykreować brytyjska machina medialna. Koniec zaliczył za to program Top Gear, który zanotował rekordowe spadki oglądalności i nie pomogło nawet zatrudnienie super gwiazd takich jak Matt LeBlanc (znany z serialu przyjaciele) czy Chris Evans (niezwykle popularny DJ radiowy). Clarkson doskonale wyczuł rynek udowadniając, że w dzisiejszych czasach nie wszystko musi być sztuczne, piękne i plastikowe. Ludzie czasami po prostu chcą obejrzeć trójkę dobrze bawiących się przyjaciół w podeszłym wieku, z piwnym brzuszkiem, zamiast supermodeli w supersamochodach. W ten sposób zdeklasował i pokonał maszynę BBC będąc po prostu sobą. 

 

Kontrowersje ale czy aby na pewno

CIężko jest znaleźć naród którego prezenter w swojej karierze nie obraził. Był oskarżany o nacjonalizm, szowinizm, homofobizm oraz rasizm. Jednocześnie nigdy nie traktował swoich widzów jak głupich odbiorców wiedząc, że większość jest w stanie dostrzec satyrę na tle zupełnie innego postępowania. Oba jego programy motoryzacyjne zabierały widzów w egzotyczne miejsca i pokazywały różnorodność kulturową oraz szacunek do odmienności lepiej niż jakiekolwiek kampanie społeczne. Człowiek który stał się słynny z rzekomego obrażania wszystkich, jednocześnie był i jest pomostem między najróżniejszymi kulturami, wyznaniami i przekonaniami. Perfekcyjne balansowanie na granicy dobrego smaku i szacunek do inteligencji odbiorcy zapewniły mu sławę. Bronią Clarksona od zawsze był humor który przebija się zarówno w jego programach jak i książkach. Także duży dystans do samego siebie oraz wyśmiewanie własnych błędów sprawiły że miliony telewidzów pokochały jego działa. 

 

Szaleństwo

Nasz dzisiejszy bohater został wybrany nie bez powodu. Bowiem po latach sukcesów postanowił coś zmienić. Trio popularnych prezenterów rozeszło się, na chwilę robiąc sobie przerwę od motoryzacji i tworząc trzy, a właściwie cztery osobne programy. May postawił na kulturę i podróże oraz gotowanie więc na platformie amazona pojawiły się jego dwa nowe programy. Pierwszy, prezentujący wyprawę po Japonii - całkiem niezły. Drugi, związany z gotowanie - dużo słabszy. Hammond postawił na tropiki i abstrakcyjny humor - równie ciężko jest opisać jakim gatunkiem telewizyjnego show jest ten program co wyjaśnić jak słaby on jest, co zresztą widać po tragicznych ocenach i komentarzach w internecie. Za to człowiek wyznający przez ponad 20 lat wiarę w trójcę świętą składającą się z benzyny, mocy i silnika postanowił zająć się… rolnictwem i przyrodą. To nie mogło się udać…

 

Farma Clarksona

10 Czerwca bieżącego roku, tuż przed kilkukrotnie przekładana premierą programu Clarksona, absolutnie nikt nie wierzył, że człowiek który zamienił Ferrari na kombajn oraz egzotyczne podróże na nudny, brytyjski krajobraz wsi odniesie sukces. 11 Czerwca, chwile po premierze okazało się, że świat może się mylić. Program byłego dziennikarza motoryzacyjnego, składający się z 8 odcinków podczas których Clarkson jeździ traktorem, zagania owce i otwiera sklepik na wsi sprzedający niemal wyłacznie ziemniaki jest pełen emocji, humoru, przemyśleń, a nawet negatywnych komentarzy politycznych na temat brexitu i zmian środowiskowych. Oceny programu wahają się pomiędzy 85 a 95% pozytywnych opinii, a Amazon zarejestrował w swojej usłudze Prime wzmożony ruch porównywalny do tego który miał miejsce w czasie premiery The Grand Tour i pozwolił wypromować platformę. Natomiast Jeremy Clarkson dostał już zamówienie na kolejne sezony. Co ciekawe, oglądając program uważnie można dostrzec doświadczenie w tworzeniu show rozrywkowych, doskonałe posługiwanie się narzędziami social mediów i charakterystyczny oraz humorystyczny dystans do otaczającego prezentera świata. Szczerze polecamy program zarówno jako formę lekkiej rozrywki jak i doskonały przykład na to, że w biznesie liczy się charakter, pasja i… poczucie humoru.