Pandemia, zmiany prawne, restrykcje, upadająca gospodarka, problemy w firmie, łamanie konstytucji, wprowadzenie dyktatury, apokalipsa,... to codziennie nasz mózg jest atakowany tymi informacjami. Czas odpocząć.
Wczoraj szukając informacji natknęliśmy się na bardzo ciekawy artykuł w National Geographic (link na końcu wpisu). Autor powołując się na badania przeprowadzone oczywiście przez amerykańskich naukowców, twierdzi że:
“Już samo planowanie podróży jest zbawienne dla psychiki.”
oraz
“Okazało się, że proces planowania podróży jest niemal tak samo przyjemny, jak sam wyjazd”
Wystarczy bowiem mapa, pomysły i telefon do znajomych aby zacząć omawiać plany wakacyjne i uspokoić skołatane ciężkimi czasami nerwy. Szczególnie prowadzenie działalności gospodarczej może doprowadzić przedsiębiorcę do szaleństwa więc postanowiliśmy przetestować tą teorię sami.
Wraz z przyjaciółmi, spotkaliśmy się na telekonferencji, aby przedyskutować plany wakacyjne. Po początkowej frustracji wywołanej tradycyjnym już omówieniem coronosytuacji w Polsce i stosunkiem rządu do zasad demokracji, zaczęliśmy myśleć nad możliwymi opcjami i terminami wyjazdu. Poza dobrym spotkaniem zaobserwowaliśmy także zdecydowanie lepsze humory oraz dodatkowo... mamy już jakieś wyklarowane plany wakacyjne. Więc w tym roku niestety dalekie wędrówki górskie oraz żeglowanie na mazurach co prawda odpadają, jednak satysfakcja i oczekiwanie na aż trzy biwakowe wyjazdy zostały zaobserwowane. Tym samym potwierdzamy badanie i polecamy Państwu nie tylko artykuł ale także taką formę odstresowania ze znajomymi na wieczór. A gdzie Wy macie ochotę wybrać się na weekendowy albo tygodniowy wyjazd?
Źródło informacji: