Po co nam podróże w kosmos? - część pierwsza
Zamknij
+48 505 536 664
Pon - Pt : 8:00 - 16:00

Po co nam podróże w kosmos? - część pierwsza


Czy potrzebne nam są loty w kosmos? Ile kosztują, a ile nam dają? Czy nie lepiej zostać na ziemi i rozwiązać swoje problemy tutaj? Czy biały na księżycu jest ważniejszy od chorej siostry?

W latach 60 i 70tych w USA, pośród ludności afroamerykańskiej królowała pewna przyśpiewka. Nazywano ją “Biały na księżycu, a…”. Każde zdanie można było dokończyć w dowolny sposób, wskazując na problemy społeczne wśród najczęściej ubogich afroamerykanów. “Biały na księżycu, a ja mam w kuchni szczury”, “Biały na Księżycu, a mnie kapią rury”, “Biały na księżycu, a moja siostra chora”, “Biały na księżycu, a mnie nie stać na doktora”... i tak w kółko… Jak nietrudno się domyślić była to forma protestu przeciwko programowi Apollo, którego głównym celem było wylądowanie na naszym naturalnym satelicie. Dalsza historia w telegraficznym skrócie wyglądała tak:

  • Protesty nie pomogły, 

  • Program odniósł niewyobrażalny sukces

  • Protesty się nasiliły

  • Program lotów kosmicznych został zdewastowany, a fundusze NASA radykalnie obcięte

  • Socjaldemokraci w USA wygrali, a marzenia o kosmosie pogrzebano głęboko....

 

I w ten sposób docieramy do roku 2002 w którym ekscentryczny miliarder zakłada firmę SpaceX i ogłasza że rozpoczyna program lotu na Marsa. Świat zareagował tak jak na wszystkich szaleńców - wyśmiał go i nie przejął się za bardzo jego obietnicami. Minęło kilka kolejnych lat i u schyłku ery wahadłowców, kiedy program kosmiczny praktycznie zatrzymał się w miejscu, w okolicach 2010 roku okazało się że Musk nie tylko nie jest szaleńcem ale konsekwentnie dąży do realizacji coraz bardziej realnego pomysłu. Tego NASA i USA oraz rządy wielu innych krajów już nie mogły zdzierżyć. I tak oto jeden człowiek swoim uporem na nowo rozkręcił wyścig kosmiczny. W 2020 roku o misjach na księżyc i marsa przestano już teoretyzować, a zaczęto realizować konkretne plany zarówno w sektorze prywatnym jak i rządowym. Wyzwania są conajmniej ambitne i pochłoną setki miliardów dolarów podatków. Czy ta się opłaca? Zerknijmy na to co zapowiedziały poszczegołne kraje / agencje:

 

Rosja ogłosiła że na nowo podejmie próbę lądowania na księżycu i zbuduje tam w ciągu dekady bazę.

 

Chiny zamierzają nie tylko zbudować własną stację kosmiczną ale także wysłali już lądownik na marsa - w lutym bieżącego roku dotrze na miejsce i będzie to pierwszy sprzęt na powierzchni tej planety nie należący do NASA.

 

JAXA czyli Japońska agencja kosmiczna ogłosiła że do 2030 wybuduje bazę na księżycu.

 

PAK czyli polska agencja kosmiczna to nadal nieśmieszny żart, służące do marnowania naszych podatków bo wśród swych najambitniejszych planów ma … konkurs w którym do wygrania będzie kalendarzyk… więc ciężko nam to inaczej skomentować. Na szczęście jest jeszcze…

 

NASA i ESA czyli agencje amerykańska i europejska, której Polska też jest częścią co chociaż trochę ratuje nasz honor. Postanowiły one współpracować przy programie Gateway czyli budowie nowej stacji kosmicznej, zdolnej zmieniać orbitę i krążyć w zależności od potrzeby wokół Ziemi lub Księżyca. Stanie się ona pierwszym kamieniem milowym programie Artemis, mającemu na celu stały pobyt ludzi na księżycu i zbudowanie bazy będącej ostatecznym testem przed kolonizacją Marsa.

 

Tak więc plany są ambitne. Bardzo, bardzo ambitne. Jednak w 2020 roku pojawiło się coś jeszcze. Pandemia która sparaliżowała świat. I jak nietrudno się domyślić - wiele osób znów zaczęło zadawać pytania czy warto wydawać tyle pieniędzy. Czy nie lepiej skupić się na naszych problemach na Ziemi, czy zwykli podatnicy i mali przedsiębiorcy naprawdę tego potrzebują? Czy dziś słowa przyśpiewki nie są wciąż aktualne, z tym że należałoby zamienić “Biały człowiek na księżycu, ..” na “Bogaty człowiek na księżycu, a…” bo dziś jedynie kontekst rasistowski się przeterminował, a reszta problemów bardzo często jest bez zmian. 

 

Jaka więc powinna być nasza postawa? Rok 2021 będzie przełomowy bez dwóch zdań. Wychodząc z pandemii możemy podjąć się wyzwania które wytyczyliśmy lub skupić na odbudowie gospodarki i zapomnieć o kosmosie na kolejne 50 lat. Na co wydać nasze podatki? Spróbujmy spojrzeć na poprzednią decyzję sprzed 50 lat przez pryzmat ekonomiczny albo jak kto woli - okiem księgowego - i wyciągnąć jakieś wnioski…

 

Część II - https://taxfit.pl/blog/po_co_nam_podroze_w_kosmos_-_czesc_druga